Aborcja.

magda_JB

ale czemu od razu większość ?
nie każda kobieta, która jest w ciąży zastanawia się tylko jak pozbyć się tego dziecka.

ja aborcje wyobrażam sobie tylko w przypadku, gdy ktoś został zgwałcony. tak to nie mieści mi się w głowie.

ISayNo

Tak, jestem pewna.

Bo wiele kobiet bez namysłu poddało się aborcji, gdyby była ona w pełni legalna.
___

Temat 'aborcji' jest jak najbardziej poważny, ale czasami zdarzy mi się powiedzieć do kogoś 'gdy patrze na ciebie jestem za aborcją'.

magda_JB

niektórym nie jest przeznaczone macierzyństwo ...
i w sumie aborcja wtedy jest lepszym rozwiazaniem, bo ja w każdym razie myśle, że dziecko dziedziczy cechy nie tylko wyglądu rodziców.

a większośc poddaje sie też aborcji, bo się boi.

Badly

Jak mówiłam wcześniej pierdolenie "jej ciało, jej macica" wkurza mnie niemiłosiernie.
U mnie w klasie jest 7 dziewczyn z czego 4 zdecydowałoby się na aborcję w razie wpadki. Popytajcie i sprawdźcie jak by u was było.

Jeśli chodzi o oddawanie dzieci do domów dziecka. Niemowlaki biorą chętnie, bo takie już większe nie. Czemu? Bo trudniej wychować. Nawet ludzie z zagranicy chcą brać (wkurwiam się, jak słyszę, że czepiają się kobiety, że 'sprzedała dziecko' chyba lepiej jak dobrze się takiemu żyć będzie niż zostanie w domu zabitym dechami, aby ciepło nie uchodziło, nie?). I po co to in-vitro przy tych pełnych domach dziecka? Bo co? Bo chcą mieć własne?

Niech ja znajdę tą stronkę tych walniętych bab za aborcją (może lepiej nie, bo mnie szlag trafi? o.O). Jak przeczytałam coś w deseń tego, że gdyby była legalna, to kobiety byłyby rozsądniejsze i bardziej świadome tego co robią. To jest takie pierdolenie o Chopinie, że mi się to w głowie nie mieści.
One są poważne?

A'propos tej antykoncepcji. Heloł! Kobieta nie jest płodna 24/7 28, 30 czy 31 (w zależności od miesiąca) dni w miesiącu. Dam przykład. Mojego nauczyciela od religii. On z żoną nie używają żadnego rodzaju antykoncepcji i dorobili się trójki dzieci. Dodam, że planowanej trójki.

Carla

Przeczytałam już tutaj chyba 10 razy wasze wypowiedzi że jest antykoncepcja.
Jezu, to chyba każdy wie i chyba każdy się do tego stosuje.
Ale przecież wasza cudna gumka może pęknąć itd.
Teraz każdy może powiedzieć "Nie, nigdy bym nie usunęła dziecka".
Ale gdyby doszło już do ciąży, myślę że sprawa by się odwróciła.

Badly

Czy tylko gumka istnieje? Jest tyle sposobów, które można łączyć, że wpadnięcie jest wręcz niemożliwe.
A ktoś kto może zabić coś tak niewinnego moim zdaniem nigdy nie powinno zostać rodzicem.

Alexzis

ja nie usunęłabym ciąży za żadne skarby... wiem na jakiej zasadzie się to odbywa i uważam że to nieetyczne... wg mnie aborcja = zabicie człowieka, bo zazwyczaj robi się to kiedy dziecko nie jest już jajeczkiem czy czymś tam tylko miniaturką człowieka. Oglądałam film w którym pokazali usg podczas aborcji, gdzie dziecko broniło się jak mogło żeby uciec przed tymi wszystkimi śmiercionośnymi dla niego narzędziami. To tak jakby ktoś podszedł do was teraz z jakimś wielkim ssakiem i wessał wam do niego głowę. Tak to wygląda.
Tak więc: aborcja? NIGDY W ŻYCIU!

Carla

Seraphine

Maciek

Tabletka PO. 30pounds i po sprawie.

artless

Okej, tylko jaka jest różnica między tabletką po od aborcji? Że w tym pierwszym przypadku nie jesteś pewna czy zaszłaś w ciążę, a w drugim tak? Z tego co czytałam, to po może zapobiegać zapłodnieniu, ale jeśli już do niego doszło, utrudnia zagnieżdżenie zapłodnionego jaja i prowadzi do usunięcia zarodka i jego zniszczenia.
Teraz proszę mi wytłumaczyć różnicę, bo się trochę pogubiłam...

Maciek

Zarodka. Czyli jeszcze nierozwiniętego płodu.

artless

A gdzie to Wasze "odbieranie prawa do życia"?

Maciek

Ja nic o tym nie mówiłem, tylko o odbieraniu życia istniejącego. Przynajmniej tak mi się wydaje Wink

ISayNo

ej wy piszecie tylko o gumkach i pigułach, ale jest więcej możliwości.
nie mieliście tego na biologii ?
choćby stosunek przerywany, spiralka [szczerze to nie wiem czy to jest dla starszych kobiet czy mogą też stosować 'nastolatki' ale jest taki środek], te słynne plastry przecież na 99% działają, spr kiedy się ma dni płodne a kiedy nie, kalendarzyk małżeński, jakieś pianki, globulki, jakieś wkładki wewnątrzmaciczne, prezerwatywa dla kobiet [nie wiem na czym polega, ale pamiętam że pisaliśmy taki środek anty. na biologii].
nie ma tylko pigułek i prezerwatyw, więc jeśli ktoś chcę się dymać, a nie chcę mieć dzieciaka to albo niech stosuje środki anty, albo nie wiem.. niech se warzywa kupi, albo gumową vaigne..

Maciek

My na biologii to tylko spirale i kunduny omawialiśmy, tak odnosząc się do ostatniego zdania AjSejNoł:
[link widoczny dla zalogowanych]
Co do samego tematu, to po co się bawić w skomplikowane metody, skoro gumy są w każdym sklepie?

Carla

Hahaaa fajny chomik^^
Powtarzam Smile

Wiecie że zabezpieczenia hormonalne są wydawane 'na recepty'.
Oczywiście tak, odpowiedzialna osoba odwiedziłaby ginekologa przez rozpoczęciem życia seksualnego, ale powiedzmy sobie szczerze- takich jest mało.
Jedyne wyjście dla takich nastolatek, to prezerwatywy i ewentualnie jakieś pianki, globulki.
A jak już macie te słynne lekcje na biologii, bądź czytacie wszechwiedzące bravo to wiecie że to nie daje 100% bezpieczeństwa.
Stosunek przerywany to, dla mnie, głupota.
Dni płodne, hm. Wiele jest dziewczyn, które nie mają jeszcze regularnego okresu, bądź jakieś zaburzenia. Dlatego dla mnie to też mało wiarygodna antykoncepcja.

Swoją drogą, to to chyba nie jest temat 'jak nie zajść w ciąże', tylko czy aborcja to dobre rozwiązanie.

ByćMoże

powinna być dostępna tylko w przypadku, gdy płód zagraża matce, lub jeśli baba została zgwałcona. w innym przypadku stanowczo nie! przecież są gumki i inne zabezpieczenia.

gotuje się we mnie jak słyszę o aborcji.

wyobraźcie sobie, że wpadłyście (Maciek, jesteś dziewczyną;p) w wieku 15 lat. przeszłaby Wam przez myśl aborcja? bo mi w życiu.

Maciek

Jeżeli byłbym dziewczyną to by mi przeszła na pewno przez myśl. Ale coś czuję, że bym jednak nie wpadł Smile

Seraphine