Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ladywithweapon
Pomocna dłoń
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:45, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
co o tym sądzicie?
Mnie samej cięzko jeszcze zebrać mysli.
Ogolnie jest za nią. Ma prawo decydowac o swoim życiu. Nikt nie powinnien jej tego odbierać.
____
Potem jak poszukam jeszcze jeden artykuł to przepisze kilka innych przypadków.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
arRi
Pomocna dłoń
Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:29, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jestem za tą małą.
Widać, że nie jest tylko głupią dziewczynką.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ISayNo
Moderator
Dołączył: 26 Wrz 2008
Posty: 1746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dupy.
|
Wysłany: Czw 23:34, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Czytalam to kilka dni temu.
Ma niby tylko 13 lat, ale jest strasznie dojrzała.
Skoro tak zdecydowała, to znaczy, że tak chcę.
I wiadomo, nikt nawet gdyby bardzo chciał nie zmieni jej decyzji.
edit:
To ja też dodam pewien 'przypadek' który dzisiaj zobaczyłam na wp:
[link widoczny dla zalogowanych]
film obejrzyjcie lepiej na yt, bo [przynajmniej mi] jak chciałam włączyć na wp to komp mi się 'zaciął' :
http://www.youtube.com/watch?v=XlD7mjLEjB8
Facet chciał byśmy zastanowili się nad śmiercią i porozmawiali o niej, więc co o tym sądzicie?
Ja jak najbardziej się zgadzam i podziwiam profesora.
Każdy ma prawo decydować o swoim życiu.
Ostatnio zmieniony przez ISayNo dnia Czw 12:49, 11 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ladywithweapon
Pomocna dłoń
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:04, 11 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Hmm.
Zadecydowal w pelni suwerennie o swojej smierci. Zona docyzje uszanowala. Widac bylo, ze go kochala i jesli by chcial moglaby się nim opiekowac przez kolejne lata. On sam się męczyl i fizyczniei psychicznie.
Czy ten film sklania mnie do refleksji ?
Bardziej lubie artykuly i dzis jeśli uda mi się zobie zdjęcie artykulu z Newsweeka, który rzeczywiscie pokazuje i jedna i druga strone eutanazji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ByćMoże
Ciemnogród
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 1:06, 22 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
na pewno bym się na to nie zgodziła w przypadku bliskiej osoby.
Ostatnio zmieniony przez ByćMoże dnia Pon 2:53, 22 Gru 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Badly
Your Master
Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 2065
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: from L.A. street team xD
|
Wysłany: Pon 1:12, 22 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
kizia, pozwoliłabyś swojemu dziadkowi cierpieć?
Ja nie. Mój dziadek też miał raka, z przerzutami. Nie pozwalał mi przychodzić do siebie, tylko mamie. Ale i tak sama widziałam jak cierpi. On chciał umrzeć. Czy miałabym coś przeciwko? Nie.
Jeśli wiadomo, że nie ma ratunku, a będzie bardzo cierpiał, to czemu nie może odejść w spokoju?
Jedno wiem na pewno. Rak mnie czeka i jestem pewna, że gdyby eutanazja była możliwa u nas, a ja miałabym się tak męczyć z beznadziejnymi rokowaniami to poddałabym się. Widziałam jak się dziadek męczył, widziałam jak babcia przeżywała, widzę jak mama to robi. Ja nie chcę.
Ostatnio zmieniony przez Badly dnia Pon 1:15, 22 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek
Guitar Master
Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Pon 1:17, 22 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Dokładnie. Skoro kochasz daną osobę, to pozwól jej odejść w miarę spokojnie, rozumiem w pełni, że chcesz, aby została z tobą jak najdłużej, ale powinno ci zależeć na tym, aby nie odczuwała bólu. Trzeba podejść do sytuacji odrobinę mniej emocjonalnie, jakkolwiek trudne by to nie było.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ByćMoże
Ciemnogród
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 1:47, 22 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
tutaj nie chodzi o to, że chciałam, żeby był ze mną jak najdłużej. ale o to, że takej decyzji bym w życiu nie podjęła. człowiek to nie zwierzę, które się usypia, gdy cierpi
Ostatnio zmieniony przez ByćMoże dnia Pon 2:59, 22 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek
Guitar Master
Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Pon 1:49, 22 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
To, że ktoś nie kontaktuje nie oznacza, że mu nic nie doskwiera
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seraphine
Ciemnogród
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 1:51, 22 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Kiedy umarli moi ojcowie to ryczałam, długo. Nawet jak o tym myślę to mi się łezka w oku kręci. Brakuje mi ich, oczywiste. Ale nie ryczę z tego powodu.
Ale dlatego, że zdaje sobie sprawę, iż ich ro bolało. I nie mogę sobie tego darować, że nie mogłam nic zrobić. Bez wahania pomyślałabym o eutanazji, bo wiem, że i oni by się męczyli, i ja. Cierpienie najbliższych jest najgorszą rzeczą jaka może spotkać człowieka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ByćMoże
Ciemnogród
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 2:48, 22 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Maciek, zależy;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Badly
Your Master
Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 2065
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: from L.A. street team xD
|
Wysłany: Pon 23:07, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Trąbili o odłączeniu Eluany Englaro od pożywienia, a wy nic w tym temcie?
Ech...
To co o tym sądzicie?
Powinni pozwolić jej wegetować dalej, czy dać umrzeć?
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulinaa
Ciemnogród
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Pon 23:22, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jesli to jest decyzja osoby chorej to uważam, że powinno się ją spełnic.
Tylko tyle powiem na ten temat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Badly
Your Master
Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 2065
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: from L.A. street team xD
|
Wysłany: Pon 23:41, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
paulinaa napisał: | Jesli to jest decyzja osoby chorej to uważam, że powinno się ją spełnic.
Tylko tyle powiem na ten temat. |
Mówisz ogólnie czy odnośnie sprawy Eluany?
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulinaa
Ciemnogród
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Pon 23:46, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Odnośnie sprawy Eluany.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Badly
Your Master
Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 2065
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: from L.A. street team xD
|
Wysłany: Pon 23:56, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Widocznie nie oglądasz wiadomości.
Ona nie miała jakiegokolwiek sposobu na podjęcie decyzji.
Od 17 lat w śpiączce, ciągle w stanie wegetatywnym, karmiona i pojona.
Na wniosek ojca sąd zdecydował, żeby ją odłączyć i umarła z głodu.
To też dla innych, którzy nie oglądają wiadomości.
Ja się zastanawiam: po co jej przeciwbólowe leki? Skoro i tak mózg jej nie pracował to nerwy też, prawda? Więc jak miała czuć ból? o.O
No i jeszcze jedno: na co ludzie czekali tyle lat? Aż się wybudzi? Ludzie wybudzający się po roku na nowo uczą się mówić i chodzić, a co dopiero ona!
Osobiście? Nie chciałabym "żyć" jak roślinka, żeby rodzina musiała się mną zajmować i ze mną męczyć, a potem nie daj Boże się obudzić.
Ostatnio zmieniony przez Badly dnia Pon 23:57, 09 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulinaa
Ciemnogród
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Wto 0:09, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
teraz już wiem, mówiłam to ogólnie oj mniejsza o to.
To jest straszne.. jesli po wybudzeniu tak jest. Okropna męka i załamanie psychiczne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|