|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olguncia
Lama
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Spod łóżka Nicka (bo w szafie Joe za ciasno :P)
|
Wysłany: Śro 10:36, 22 Lip 2009 Temat postu: Wegetarianizm |
|
|
Wegetarianizm-rodzaj diety charakteryzujący się wyłączeniem z posiłków produktów pochodzenia mięsnego i ew. jaj lub nabiału z pobudek moralnych, etycznych bądź zdrowotnych.
Jesteście wegetariankami? A może znacie osoby, które przeszły na tą dietę?
Uważacie to za dobry pomysł pomaganiu zwierzętom? Czy za bezsensowny, bo przecież zwierzę, z którego mięso leży na talerzu, i tak jest już zabite?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Badly
Your Master
Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 2065
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: from L.A. street team xD
|
Wysłany: Śro 12:07, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Nie jestem wegetarianką.
Zawsze jadłam i będę jeść. O. Zresztą i tak muszę. Mięso wlicza się w moją dietę. A te sojowe badziewia są paskudne.
A na czym ma polegać to pomaganie? Że niby mniej zwierząt dzięki temu zostanie zabite? Bezsens. Wszyscy powinniśmy przejść na weganizm (w końcu ryba też zwierzę), aby im "pomóc". Poza tym, niektóre zwierzęta są pomocne przyrodzie, inne traktujemy za domowe, a inne są do jedzenia. Po to one są, a i tak czy inaczej umrą.
Tygrys się zastanowi, czy człowieka wpierdzielić, czy nie? Jeśli mu niebezpieczeństwo przy ataku nie będzie grozić, to rąbnie i koniec. Albo krokodyl. Tylko przy tym człowiek się nacierpi, że ło ho ho, więc jedyne co my możemy zmienić, to bezboleśnie zabijać.
Dziwne, że oprócz wegetarian są weganie, którzy ryb już nie jedzą o.O Że też tak człowiek potrafi się dzielić na podgrupy xD
Chciałabym wiedzieć jak wygląda taka dieta.
Tylko, żeby to się kolejna gadka o zwierzętach nie zrobiła proszę ja was. Jest temat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
TaInna
Equalizer
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:14, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
mysle ze to dobra rzecz:P ja mam znajoma ktora jest wegetarianka:) ale to troche meczace bo musiala przejsc na specjalna diete z tego powodu:) ja probowalam ale stwierdzilam ze to nie dla mnie;) mysle ze wegetarianizm to taki rodzaj buntu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiek
Ciemnogród
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Śro 22:36, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
nie jestem wegetarianką i nie mam zamiaru nią być.
nie mam nic to wegetarianów, ale jak dla mnie jest to trochę bezsensowne.
mięso jest potrzebne w naszej diecie i koniec kropka.
Badly dobrze mówi, jakoś tygrys sie nie będzie zastanawiać czy wrąbać człowieka czy nie. taka jego natura.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seraphine
Ciemnogród
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:02, 28 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A te sojowe badziewia są paskudne. |
Dieta wegetariańska nie opiera się na sojowych produktach. Większość osób myśli, że soja to podstawowe danie wege. Wcale nie.
Cytat: | A na czym ma polegać to pomaganie? Że niby mniej zwierząt dzięki temu zostanie zabite? |
Myślę, że zostało to źle ujęte. Pomaganie pomaganiem - nikogo się nie przkona do zaprzestania zabijania zwierząt, ale tutaj bardziej chodzi o tą moralność i sumienie. Bynajmniej w moim przypadku. Jeśli na świacie byłyby miliony wegetarianów, wtedy moglibyśmy porozmawiać inaczej.
Cytat: | Wszyscy powinniśmy przejść na weganizm (w końcu ryba też zwierzę) |
Wegetarianie nie jedzą zwierząt (w tym ryb), a weganie rezygnują także z produktów pochodzenia zwierzęcego.
Cytat: | Tygrys się zastanowi, czy człowieka wpierdzielić, czy nie? |
Kiedyś o tym rozmawialiśmy, jeśli mi dobrze świta. Zwierzę działa instynktownie - w obronie. A człowiek może znaleźć sobie inne źródło pokarmu, niekoniecznie zwierzę. Człowiek to typowy roślinożerca.
Cytat: | mięso jest potrzebne w naszej diecie i koniec kropka. |
Konserwatyści swoją drogą, ale taki rodzaj ignorancji jak powino się nazwać? Mięso nie jest potrzebne. Wystarczy trochę książek i wiedzy, choćby medycznej.
Cytat: | Chciałabym wiedzieć jak wygląda taka dieta. |
Dużo tu nie ma do tłumaczenia. Warzywa, owoce, otręby. I 100% soki oraz woda. Żyć nie umierać.
Co do samego wegetarianizmu - uważam, że to jest rodzaj buntu. Jak ktoś wspomniał, bo to nie jest logiczne. Z drugiej strony wiem, że trudno jest przejść na weganizm od razu, więc niech już będzie. Przestanę się czepiać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ISayNo
Moderator
Dołączył: 26 Wrz 2008
Posty: 1746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dupy.
|
Wysłany: Czw 0:48, 30 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Nie jestem wegetarianką, ale kilka lat temu chciałam być. Nawet udało mi się kilka miesięcy nie jeść mięsa, nawet wydziubywałam z pizzy etc. choćby małe kawałki mięsa, ale.. to niestety nie dla mnie, za dużo chorowałam jak nie jadłam mięsa.
Wiem, wiem, zaraz powiecie, że po prostu nie dostarczałam sobie czegoś tam, ale dieta wegetariańska czy jakakolwiek inna nie jest dla mnie.
zejde z tematu. o matko! Seraphine ;OOO
Ostatnio zmieniony przez ISayNo dnia Czw 0:55, 30 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Badly
Your Master
Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 2065
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: from L.A. street team xD
|
Wysłany: Czw 12:41, 30 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jeśli na świacie byłyby miliony wegetarianów, wtedy moglibyśmy porozmawiać inaczej. |
Gdyby przynajmniej połowa ludzkości była wege, to zwierzęta mogłyby to odczuć.
Cytat: | Wszyscy powinniśmy przejść na weganizm (w końcu ryba też zwierzę) |
Wegetarianie nie jedzą zwierząt (w tym ryb), a weganie rezygnują także z produktów pochodzenia zwierzęcego.
Cytat: | A człowiek może znaleźć sobie inne źródło pokarmu, niekoniecznie zwierzę. Człowiek to typowy roślinożerca. |
Nie zgadzam się, że człowiek to typowy roślinożerca. Owoce i warzywa dają głównie witaminy, a na samych witaminach człowiek nie wyżyje.
Cytat: | Konserwatyści swoją drogą, ale taki rodzaj ignorancji jak powino się nazwać? Mięso nie jest potrzebne. Wystarczy trochę książek i wiedzy, choćby medycznej. |
Jak byłam mała to lekarka kazała mi wcinać wątróbkę, bo miała dużo żelaza (pomijam fakt, że tabletasy też musiałam brać, ale kij). Gdybym wywaliła mięso ze swojej diety, to wróciłabym do dawnego stanu rzeczy: miesiąc, dwa bez choróbska? CUD!
Są zwierzęta domowe, są te które dbają o system w naturze i są typowe do jedzenia. Taka prawda. Jesteśmy praktycznie na szczycie przewodu pokarmowego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seraphine
Ciemnogród
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:49, 30 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | zejde z tematu. o matko! Seraphine ;OOO |
? ; >
Cytat: | Gdyby przynajmniej połowa ludzkości była wege, to zwierzęta mogłyby to odczuć. |
Od czegoś trzeba zacząć, poza tym to też sprawa sumienia.
Cytat: | Nie zgadzam się, że człowiek to typowy roślinożerca. |
Chodziło mi tutaj o budowę i funkcjonalność organizmu. Kiedyś byla taka tabela pokazująca mięsożerne zwierzę, roślinożerne i człowieka.
Cytat: | Zęby drapieżników mają słabo rozwinięte siekacze, podczas gdy trzonowce są ostre, długie i szpiczaste. Natomiast zęby orangutana, podobnie jak zęby ludzkie, mają dobrze rozwinięte siekacze, zaś trzonowce są płaskie, przystosowane do rozgniatania i rozcierania pokarmu roślinnego.
Ślina mięsożerców ma skład przystosowany do trawienia białka zwierzęcego - nie zawiera ptialiny, przeznaczonej do trawienia skrobi, jej odczyn jest kwaśny. Natomiast ślina owocożercy jest przystosowana do trawienia skrobi i cukrów złożonych. Taki też jest skład śliny ludzkiej.
Żołądek mięsożercy ma kształt okrągłego woreczka i wydziela 10 razy więcej kwasu solnego niż żołądek zwierząt roślinożernych. Kształt żołądka roślinożercy jest zupełnie inny, podłużny, zwinięty z dwunastnicą - taki sam jak u człowieka. Jelita mięsożercy są tylko trzykrotnie dłuższe niż jego tułów, natomiast jelita roślinożernych są dłuższe od tułowia dwanaście razy. I tyleż razy dłuższe od tułowia są jelita ludzkie.
Wątroba niektórych roślinożernych podobnie jak u człowieka, posiada zdolność do eliminowania tylko niektórych ilości kwasu moczowego, który jest produktem ubocznym rozkładu białka. Natomiast wątroba mięsożerców jest o wiele bardziej aktywna, zdolna do usuwania z organizmu 10-15 razy więcej kwasu moczowego, niż wątroba szympansa i człowieka.
Skóra drapieżników, w przeciwieństwie do skóry owocożernych, nie ma porów i nie wydziela potu. Człowiek jak wiadomo poci się.
Język drapieżników jest szorstki, a owocożernych- gładki.
Ręce małp, podobnie jak ręce ludzkie są zaopatrzone w długie, ruchliwe palce, dobrze przystosowane do zrywania owoców, podczas gdy kończyny drapieżników są zakończone są tępo, mają tylko twarde, ostre pazury, służącego zabijania ofiary i rozdzierania jej ciała. |
Znalazłam coś takiego. Oczywiście wysyłając to nie mam na myśli tego, że ludzie nie ogą albo nie powinni jeść mięsa. Po prostu jesteśmy tak stworzeni i tyle. Co do jedzenia samych owoców i warzyw - myślę, że dałoby się przeżyć. Zależy jakie ilości, jakie warzywa/owoce, itp. Organizm potrzebuje różnych składników odżywczych - najwięcej takich, które są również w mięsie są w fasoli, grochu, orzechach.
Cytat: | Jak byłam mała to lekarka kazała mi wcinać wątróbkę, bo miała dużo żelaza (pomijam fakt, że tabletasy też musiałam brać, ale kij). Gdybym wywaliła mięso ze swojej diety, to wróciłabym do dawnego stanu rzeczy: miesiąc, dwa bez choróbska? CUD! |
Mi lekarka zapisywała wątróbkę na anemię. Hm, mi wystarczyły dobre tabletki. Co prawda zamawiałam z Niemiec, bo nie były dostępne w Polsce akurat te, które chciałam zażywać (lepsza formuła, zresztą nie mam ochoty rozmawiać o polskiej służbie zdrowia i ogólnym lecznictwie, bo aż krew mnie zalewa na samą myśl). Zresztą to już zależy od organizmu - nie będę się spierać.
Cytat: | Jesteśmy praktycznie na szczycie przewodu pokarmowego. |
I dlatego możemy sobie pozwolić na to, żeby zadbać o te zwierzęta, których jeść nie musimy. Ale nie chcę zjeżdżać z tematu. ; p
|
|
Powrót do góry |
|
|
Badly
Your Master
Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 2065
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: from L.A. street team xD
|
Wysłany: Czw 14:56, 30 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Porównywanie budowy człowieka do zwierząt chyba nie jest trafne.
Jestem jak jeden wielki antybiotyk i w ogóle, lepsze tabletki niszczą nerki (które mam skopane), także: lepiej już wpitalać mięcho niż leki.
Żeby nie zjeżdżać z tematu.
Podobnież dieta wege jest zdrowsza. Powiem okej tylko pod jednym warunkiem: jedzenie z własnego ogródka. Ze sklepu to lipa, bo wiadomo: jakieś hurtownie itp. Masa psikaczy, czy chemia, chemia, chemia. Jak we wszystkim.
Raz w tygodniu mięso zdałoby się zjeść, bo nic nie daje większego kopa jak ono. O.
Ciekawa jestem jak wygląda jeden dzień z posiłków wegetarianina. Śniadanie, drugie śniadanie, obiad i kolacja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
korny
Ciemnogród
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:26, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
jeśli chodzi o wegetarianizm, to.. ja jestem wegetarianką Uprzedzenie do mięsa mam dosłownie od urodzenia. Tak więc nie jem ani mięsa ani ryb. Jak wygląda jeden dzień z posiłków wegetarianina? hah, normalnie: jem wszystko z wyłączeniem wyżej wymienionych produktów, jem dużo warzyw, owoców, mleka i jego pochodnych, warzyw strączkowych. W domu tylko ja nie jem mięsa, ale rodzice to szanują. Zresztą zazwyczaj w domu jestem tylko ja i mama, więc mama z posiłkami dostosowuje się do mnie. Czasami mi mówi, że i ona nie może jeść mięsa, bo ją odrzuca. ale je dalej
Wiadomo, że każdy człowiek ma swoje gusta i trudno przekonać mięsożercę do wegetarianizmu i odwrotnie. Każda strona ma swoje za i przeciw i nie da się z tym dyskutować Poza tym myślę, że to jest indywidualna sprawa każdego człowieka i każdy ma prawo do wyboru swojego własnego stylu życia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pacia
Ciemnogród
Dołączył: 01 Gru 2009
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 15:49, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | nawet wydziubywałam z pizzy etc. choćby małe kawałki mięsa, | Nie jeste, wegetarianką, ale była nią przez pewien czas moja kuzynka. O ile się orientuje sa specjalne pizze dla wegetarian, a można też ładnie się uśmiechnąć do pana za ladą by nie dodawać mięsa.
Tak jak kazda dieta wegetariańska musi być odowiedna. Duzo młodych ludzi rezygnuje z mięsa i wcina na obiadek makaron, surówke czy coś innego. Potem zaczynają się problemy. gdy jedziemy na kolonie to możemy nie dostać schaba i już, ale wiele zup jest gotowanych na mięsie. Słyszałam o sytuacji gdy właśnie "zagorzała" wegetarianka oddwała talerze bez nie tkniętego mięsa, ale wcinała zupy które były na nim gotowane. Nie wiem czy to jest nie dozwolone, ale wydaje mi się to z lekka dziwne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|