Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olkka23
Lama
Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gródek
|
Wysłany: Wto 21:50, 07 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Porażka??? Shurei co Ty wygadujesz??? to jest po prostu cudowne!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
olu$
Łapciuch
Dołączył: 19 Wrz 2008
Posty: 861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Jarosław
|
Wysłany: Śro 11:59, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
fajne aj lajk it
|
|
Powrót do góry |
|
|
Umuzykalniona .
Legenda Sapania
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 7324
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mroczna kraina .
|
Wysłany: Śro 15:02, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
- Kicku . Czemu mnie nikt nie kocha ? No czemu ? - Mitchie potrząsała różowym , pluszowym króliczkiem .
- Wrr . ! - warknęła dziewczyna i rzuciła się ze szlochem na łóżko .
Shane poszedł nad jezioro . Zawsze tam chodził . Bo tam był sam . Nikt mu nie przeszkadzał . Tylko on i cichy szum wody . Rozmyślał o Mitchie . Ona go kochała . A on ją nie . Po prostu kiedyś go lekko zauroczyła . Lecz to minęło . Teraz kochał Charllot . Wiedział że to ona jest najważniejsza w jego życiu . Ale dziś miał kompletnie dosyć . Wszystkiego . Chociaż dzień zaczął się dla niego tak pięknie . Ale teraz runęło w gruzach . Chłopak złapał za kamień i ze złością wrzucił go do jeziora .
- Cholera . Mam wszystkiego dość . - warknął po nosem i poczuł ciepło czyjegoś oddechu .
- Czemu ? - zapytał tajemniczy głos . Shane odwrócił głowę . Za nim stała Charllot . Błękit jej oczu odbijał światło księżyca . Jej wzrok był pełen troski i zrozumnienia . Gwiazdorowi jakoś lepiej się zrobiło na sercu .
- Ty wiesz . Czytasz w moich myślach Charlotte .
- Niestety ale nie wiem . Mów Shane . Mów . - przytuliła się do niego i zamieniła się w słuch .
- Więc ... Mitchie mnie kocha . - powiedział na jednym oddechu i odwrócił od dziewczyny oczy .
- A wiesz jak mi na Tobie zależy ? Wiesz ? Jesteś dla mnie wszystkim . Powietrzem , wodą , słońcem , deszczem , ogniem lekiem na zło . , Nadzieją na przyszły rok '.
- I właśnie w tym sens . Bo ja kocham Ciebie . A Mitchie nie . Nie wiem co mam zrobić . Jak jej powiedzieć że ona jest dla mnie nikim .
- Shan . Słuchaj . Zrobisz tak jak serce Ci podpowie . Bywaj kochanie . Muszę iść spać . - ziewnęła dziewczyna i pocałowała chłopaka w polik .
- Branoc Charlott . - uśmiechnął się drętwo i umieścił swój wzrok na czarnych trampkach .
Dzień następny .Godzina dziesiąta . Za 15 minut zajęcia z rock end roll'a . Wszyscy czekają w sali na Nate . To on ma uczyć właśnie dziś . Jason zaciesza się swoim cudownym karmnikiem który Shane zbudował dla świętego spokoju . Shane leży bez ruchu na zielonym materacu w swoim domku . Patrzy nieprzytomnie w sufit . Po jego brzuchu chodzi czarna muszka bzycząc wesoło . On strzepuje ją ze swojego , bębenka ' i dalej się nie rusza .
Nate wchodzi do sali . Piski , wrzaski . Uśmiecha się do wszystkich i przymruża jak zwykle swoje czekoladowe oczy .
- Hej . Dobra dziś trochę popracujemy . Gitary do rąk . Jak będziecie ładnie pracował nauczę was tanga . - zaśmiał się uroczo . Zagrał refren piosenki .
- A ! I G ! I A ! I D ! - dyktował akordy . Wszyscy grali nawet zgodnie . Grupa dobrze się uczyła . Po 20 min zagrali współnie piosenkę .
- No to czas na tango . Kto chce być moją partnerką ? - zapytał . Rozlegly się piski wszechczasów .
- No choć Tess . Obiecałem Twojej mamie . - jęknął pod nosem . Po 15 minutach miejsce Nate zastąpił Jason który wpadł na chwilę . Caitlyn tańczyła z Barronem . Widać że jakoś im nie szło . Loczek poprosił aby Barron odpoczął . Nate złapał Caitlyn w pasie .
- Położ swoje dłonie na moich ramionach . - spojrzał na dziewczynę prosząco .
- Dobrze . - uśmiechnęła się i wykonała polecenie . Zaczęli tańczyć . Ale nie tak po prostu . Ich taniec był pełen uczuć . Ale to było takie dziwne . Wszyscy przestali tańczyć i otoczyli Nate i Caitlyn kółkiem . Na koniec Nate obrócił delikatnie dziewczynę i zakończyli swój pokaz . Rozległy się oklaski . A Tess już zaczęła rozsiewać perfidnie obrzydliwe plotki . Jednak ludzie niektórzy się nie zmieniają ...
{ By Doma . ^^ }
|
|
Powrót do góry |
|
|
Umuzykalniona .
Legenda Sapania
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 7324
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mroczna kraina .
|
Wysłany: Śro 15:14, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
I jak ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
magda_JB
Legenda Sapania
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 2956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 15:15, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
świetne . xd
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dżołanna
Lama
Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 15:17, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
ja też bym mogła napisać bo prowadze bloga o jb tylko od tego ja mitchie wyznała mu miłosc...
|
|
Powrót do góry |
|
|
xkate_jonas_twilightx
Lama
Dołączył: 21 Maj 2008
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W Świecie: JB - Poznań
|
Wysłany: Śro 15:33, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
nawet niezłe
|
|
Powrót do góry |
|
|
magda_JB
Legenda Sapania
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 2956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 15:34, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
haha . xd
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dżołanna
Lama
Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 15:54, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Po jej policzku spłuneły łzy...wyszła na komplentną idiotke i to w oczach męszczyżny, którego kochała
Szywbko wstała i wybiegła z domku, ocierając łzy
-juz nigdy nie wyznam nikomu miłości-powiedziała z determinacją-nigdy!
***
Shane siedział nad brzegiem jeziora, tego jeziora po którym jeszcze rok temu pływał z Mitchie...a w tym roku już z Charllot
Nie mógł uwierzyć jak to sie wszytsko mogło stać...
Kochał Charllot...ale czy napewno? Napewno cos do niej czół...ale Mitchie? Nie mógł o niej zapomnieć przez cały rok...miała w sobie to coś
"Shane opanuj się masz wspaniałą dziewczyne!" pomyślałm i wstał otrzepując z pośladkówXD pył...
Ruszył w kierunku domku...
Wszystko by było prościej...gdybym nigdy tu nie przyjechał!-krzyknoł
***
Mitchie starała sie omijać Shane, ale nawet nie bardzo musiała bo on tez nie miał ochoty na spotkanie z nią...chodził z Charllot
Tak mineły 2 tyg
(kurcze Camp rock trwa 2 miesiące i koniećXD)
-Shane!-chłopak usłyszał wołanie swojej dziewczyny
-tak-podszełd do niej i chciał ja pocałowac ale odwróciła głowe tak, że trafił tylko w policzek
-musimy pogadać-uśmiechła się sztucznie
-o siadaj
W tej chwili wszedł Nate
-dyrektorka Cię woła!-powiedział do długowłosego i wyszedł
-pogadamy poźnie-uśmiechnoł sie i wyszedł
Dyrektorka chciała z nim załatwić jakieś sprawy związane z wielkim finałem...
Wyszedł od niej 2h, pewnie skończył by wczesniej ale ona cały czas przypominała sobie jakies historie z dzieciństwa i koniecznie musiała się z nim nimi podzielić
Zauważył Mitchie stała tyłem do niego opierając się o barierke i patrząc w głępie jeziora...już chciał do niej podejść gdy jego wzrok przykuł jakis dziwny obrazek...
Na ławce po przeciwnej stronie siedział Jason i całował...Charllot
Shane nie mógł uwierzyć...jak to możliwe, pewnie wielu facetów by teraz odeszło i obraziło sie na wszystkich do okoła ale on nie był taki, szybki krokiem zbliżał się w ich kierunku, jedna ręką oderwał Jansona od swojej dziewczyny i wymierzył mu pięścią w twarz
-nie!-wrzasneła przerażona dziewczyna
-jak mogłaś!-przyjeżdrzasz tutaj wciskaśz mi kit, że mnie kochasz ja jak głupek jade za tobą, żebyś nie wyjeżdrzała a ty liżesz sie z moi najlepszym kumplem!?
-to nie tak!
-a jak?!
-ja Cię naprawde kocham!-mówiła przez łzy-tylko...tylko, że jak brata
Shane zamarł
-co?
-ja...ja Cię bardzo przepraszam...myślałam, że to taka miłość...ale zrozumiałam że kocham Jasona...tak mi przykro
-a mi nie!-wrzasnoł-bo ja tez cię kocham tylko jak koleżanke...nie ja Cię wogóle nie kocham, rozumiesz wogóle
-Shane-złapała go ze ręke, która odrazy wyrwał-ja bardzo...naprawde chce się nadal z Toba przyjaźnić
-zastanów sie czy wiesz co to słowo wogóle znaczy-powiedział cicho prosto w jej twarz-ty też rzucił do Jansona i odszedł
***
Wstał z samego rana
Postanowił pogadać z Charllot,,,tak naprwde chciał się z nią przyjaxnić i gdyby ona z nim nie zerwała on by pewnie po kilku dniach postąpił tak samo...
Wyszedł z domku
Wszedł bez pukania, spała na łózku z rozsypanymi włosami na poduszce
-musimy pogadać-dotknoł lekko jej ramienia
-Janson-szepłą i otwarła oczy
-nie...Shane-wydukał
Wstała jak opazona
-przepraszam...
-nic sie nie stało...wiesz, ja chyba też wole żebyśmy byli przyjaciółmi-zaśmiał sie przyjaźnie
-na...naparwde-wydusiła
-oczywiście-poczym mocno ja przytulił
***
Mitchie ktos do Ciebie-krzyknęła mama
Dziewczyna odłożyła spiewnik i poszał do drzwi...stał w nich on..osobą, która była ostania, która ciciała teraz widzieć...a może właśnie 1?
Poczóla, że zaraz sie rozpłacze
-pójdziemy na spacer?-kiwła głową zgadzając się...nie mogła wydusić słowa
Szli w milczeniu
-Mitchie posłuchaj...ja...ja chyba wiem co chciałaś mi powiedzieć
-wiem-szepła
-i chciałem Cie przeprosić zachowałem sie jak idiota..ale wiesz Charllot...niewiedziałem co mam robic
-rozumiem...lepiej wracaj do swojej dziewczyny bo będzie zazdrosna-starała się uśmiechną ale nie bardzo jej to wyszło
-jej już nie ma...postanowilismy zostać przyjaciółmi,tak jak dawniej...nie psasujemu do siebie...
-mhy-pokiwała głową
-możesz chcesz pójść popływać kajakiem-zaśmiał się-tak jak rok temu
-z chęciom-odwzajemniła usmiech
-chyba znowu robimy cos nie tak-wybucha śmiechem
-co ty chcesz, wychodzą nam bardzo łądne kółka...-puścił do niej oczko
Zawrócili, gdy byli już przy samym brzegu, akjak się zachwiał i wpdali do wody
Wsali cali mokrzy i znowu, któryś raz tego wieczoru smiali się razem, że swojej "głupoty"
Shane popatrzyła na Mitchie...była taka ładna...całkowie przeciwieństwo Charllot, miała piękny uśmiech i wspaniały głos
-mówiłem Ci juz, że jestes piękna-zapytał chwytając ją za ręke
Na jej twarzy pojawił się mały rumienieć
-i...iślicznie się rumienisz-dodał
Nchylił się nad nią i lekko musnoł jej usta, zaiwesiła mu ręce na szyi i bardzo delikatnie go oddała, całowali się długo i namiętnie
BYł to pocałunek, którego pragnęła...oboje go pragnęli...
I jak sie podoba...tylkos szczeże!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Umuzykalniona .
Legenda Sapania
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 7324
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mroczna kraina .
|
Wysłany: Śro 16:44, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Mi się średnio podoba . xD
I duużo błędów . - -'
|
|
Powrót do góry |
|
|
xkate_jonas_twilightx
Lama
Dołączył: 21 Maj 2008
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W Świecie: JB - Poznań
|
Wysłany: Śro 16:45, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
szczerze to całkiem niezłe xD
Ostatnio zmieniony przez xkate_jonas_twilightx dnia Śro 16:48, 08 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
magda_JB
Legenda Sapania
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 2956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 16:56, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
a mi się podoba ; )
Doma jakie błędy, zgubione literki ? xd
|
|
Powrót do góry |
|
|
shurei
Post Mama
Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 2072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: chojnice
|
Wysłany: Śro 17:00, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
ale zrobilas z charlotte jędze.
ona w cale taka nie jest
ogolnie fajne ^_^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Umuzykalniona .
Legenda Sapania
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 7324
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mroczna kraina .
|
Wysłany: Śro 17:35, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
komplentną idiotke
męszczyżny
czół
{ te błędy . xd }
|
|
Powrót do góry |
|
|
shurei
Post Mama
Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 2072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: chojnice
|
Wysłany: Śro 17:39, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
dlatego trza pisać w Wordzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Umuzykalniona .
Legenda Sapania
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 7324
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mroczna kraina .
|
Wysłany: Śro 17:46, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
{ a ty czytałaś Shurei co ja napisałam ? Bo ja zupełnie inaczej rozwinęłam akcję . }
|
|
Powrót do góry |
|
|
shurei
Post Mama
Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 2072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: chojnice
|
Wysłany: Śro 17:49, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
tak, czytalam ^_^ bardzo fajne
i o ile wiem ktos mial pisac DALSZĄ część.
głupio tak zmienać akcje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dżołanna
Lama
Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 18:01, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
dobra, sorki juz nic nie będe pisać
Sorki za błędy ale mam dyslekcje:/
|
|
Powrót do góry |
|
|
shurei
Post Mama
Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 2072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: chojnice
|
Wysłany: Śro 18:06, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
A_siunia2 napisał: | dobra, sorki juz nic nie będe pisać
Sorki za błędy ale mam dyslekcje:/ |
hej nie o to chodzi. nikt nie chce ci ublizyć.
tylko widzisz, miałyśmy ustaloną kolejność. A tu nagle gwałtowny zwrot akcji. Moglaś "stanąć" w kolejce
A blędami się nie przejmój.
Piszesz fajnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dżołanna
Lama
Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 18:09, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
ok spoko
|
|
Powrót do góry |
|
|
|