Forum www.jonasbrothersfans.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Szkoła
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.jonasbrothersfans.fora.pl Strona Główna -> Inne tematy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ladywithweapon
Pomocna dłoń


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:10, 27 Paź 2008    Temat postu:

Ja na fizyce nie slucham ogolem co się dzieje, bo sama się więcej naucze.
Zdziwiona jestem, ze on mi cos o spr mowi - jak dla mnie jestesmy ciągle na pierwszym temacie ;D

Nie widzialas mojego Zawiasa (jego ksywa). 5min mowi, 10minut stoi i się patrzy. A jak zrobi jakies zadanie tak zaciesza XD Az dumna z jego jestem XD Fizyka jest dla mnie nie do skumania i ogolem mam ją daleko gdzieś. I tak będę miala 5na koniec, więc czym sie przejmowac? Będę 10razy poprawiac jeden spr i klocic się 'ze sredniej z ocen się liczyc nie powinno'.

Wybaczcie, ale moja szkola to czasem jeden wielki smiech. Skoro w 2klasie niektore osoby zaczyną zdanie z małej litery to o czyms swiadczy ( i ile by za to pal nie dostali to i tak się nie nauczą)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maciek
Guitar Master


Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Pon 21:22, 27 Paź 2008    Temat postu:

U mnie na fizyce nauczycielka wymiata równo. Można ja wyzywać od [_!_], a ona Ci tylko powie że żałuje ze ma dobry słuch. Mexico na lekcjach lepsze niż podczas imprez w akademikach. Zamiast opieprzać, za którymś razem popłacze się i wyjdzie. Co w tym śmieszne to to, że jej córka jest ze mną w klasie. Trochę smutne, ale szanuje matkę mniej więcej na takim poziomie jak i my. Zdarzały się takie fanty jak obcinanie jej włosów przez uczniów, czy rozkruszanie chipsów w dzienniku, że nie wspomnę o jej tekstach, że chyba na następną lekcję założy koszulkę z napisem "jestem nikim" itp. Wszyscy nas mają (jako szkołę, jak i klasę) za kulturalnych, zawsze jest dyscyplina, mniejszy albo większy, ale zawsze spokój, a tylko u niej co innego... Moim zdaniem ona się nie nadaje na nauczyciela i powinno się ją od tego odsunąć, nie umie nauczać, czego przykładem jestem ja, z fizyki od pierwszej klasy poza własną wiedzą ZERO. Podobnie byłoby z geografii (też z nią), gdyby to nie był przedmiot, którym się szerzej interesuję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soullea
Ciemnogród


Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z ulicy sezamkowej .

PostWysłany: Pon 22:20, 27 Paź 2008    Temat postu:

Ja mam bardzo dużo problemy z geografię i fizyką. Z matematyką lepiej już nawet (co ja taki tępak jestem z matmy, to sobie wyobraźcie, co jest z geografii i fizyki -.-'). Za to kocham (uwielbiam, wielbię!) j. angielski. To najwspanialszy przedmiot na świecie i go kocham xD. Polski lubię też, muzykę, chemię, biologię i takie tam xdd.

Ostatnio zmieniony przez Soullea dnia Pon 22:22, 27 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ISayNo
Moderator


Dołączył: 26 Wrz 2008
Posty: 1746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z dupy.

PostWysłany: Wto 18:43, 28 Paź 2008    Temat postu:

U nas w gimnazjum fizyka to też była laba nad labami. I również nic nie umiem, kompletnie. Jechało się na ściągach, więc nic nie zapamiętywało.
Teraz to już lepiej, ale również nic nie umiem. Przychodze, zeby byla obecnosc. A zdaje dzieki, dzieki sciagom no. Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magda_JB
Legenda Sapania


Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 2956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 18:49, 28 Paź 2008    Temat postu:

dla mnie geografia to całkowite nudy, ale jakoś mam 5 z gegry ..
mogłaby chociaż przyroda być tak jak w podstawówce ;dd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carla
Blant Jaracz


Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 23:30, 16 Lis 2008    Temat postu:

Fizyka u mnie leży i kwiczy.
Oporność zastępcza i te sprawy to dla mnie czarna magia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Badly
Your Master


Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 2065
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from L.A. street team xD

PostWysłany: Nie 21:34, 23 Lis 2008    Temat postu:

Czy tylko was ciekawi i nurtuje po jaką cholerę ocenie podlega religia i w-f?
Czy tylko mi się wydaje, że religii, czyjeś wiary nie powinno się oceniać? Jak chcą ocenić naszą wiedzę na jej temat to niech religioznawstwo wprowadzą (na pewno bym chodziła)!
Albo w-f? JAK można oceniać czyjąś sprawność fizyczną, hm? Każdy z nas jest inny! Jeden to zrobi lepiej, drugi gorzej! Każdy z nas ma inne ograniczenia i za to mamy być ocenieni? Ja dziękuję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ISayNo
Moderator


Dołączył: 26 Wrz 2008
Posty: 1746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z dupy.

PostWysłany: Nie 21:57, 23 Lis 2008    Temat postu:

Moim zdaniem w ogóle nie powinno być ocen hah.
Każdy uczy się ja potrafi, ile potrafi i ile mu się chcę. Jeśli sam nie chcę to siłą na pewno nikt tego nie wskura [nie wiem jak to sie pisze dokladnie].
W ogole czytalam ostatnio w angorze artykuł, który szczerze nie wkurzył mnie, a wkur**ł, gdzie już absolwenci wszystkich szkół wypowiadali się na temat egzaminu gimnazjalnego i maturalnego, że dlaczego jak dzieciak dostanie 0 pkt na egzaminie gimnazjalnym i tak dostaje promocję do następnej klasy? Ilość pktów zależy jedynie od lepszej czy gorszej szkoły gimnazjalnej, a promocje i tak dostaje. Albo ze 30% z jezyka ang. na maturze jest zdane. a to jest za mało procent, trzeba podniec poprzeczke.
w ogóle szkoda gadać jak ktoś tak sądzi.
albo jeśli chodzi o lektury: po jakiego czorta nam potop, ogniem i mieczem czy inne coś podobne? ja rozumiem, moze komus to sie przyda, ale chyba tylko jak bedzie szedl na poloniste czy cuś.. ;D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Badly
Your Master


Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 2065
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from L.A. street team xD

PostWysłany: Nie 22:06, 23 Lis 2008    Temat postu:

To jak my się ostatnio lekko zdenerwowaliśmy, że 75% zdanego egzaminu praktycznego, zawodowego jest za mało xD Uhahaha.
30% matury starczy! Tak było, jest i ma być!
To można na gimnazjalnym dostać 0? O.o Żeby chociaż jednego nie dostać to trzeba być... No nie wiem...
Za duży jest nacisk na omawianie lektur i pisanie wypracowań niż na gramatykę. Sama mam problemy z pisaniem zdań stylistycznie. Resztę potrafię, tylko właśnie ten styl u mnie leży i kwiczy, a nikt nie raczy mi tego wyjaśnić. W technikum jestem już 3 rok, czy na polskim mieliśmy gramatykę? No chyba żart. Po kiego grzyba mi znać treść jakieś zasmarkanej lektury, skoro poprawnie nie potrafię pisać? Jak mam błędy składniowe to wiem, o co biega, ale styl? No nie wiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ISayNo
Moderator


Dołączył: 26 Wrz 2008
Posty: 1746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z dupy.

PostWysłany: Nie 22:14, 23 Lis 2008    Temat postu:

Chyba można, nie wiem. Oni tak w każdym bądź razie napisali.

Ja ogólnie nie mam chyba problemów z pisaniem wypracowań. No mam jeden: zazwyczaj mi się nie chcę. Już nawet nie pamiętam jak się pisze wypracowania. Ostatni raz pisałam pół roku temu ; O
Ale no wkurzają mnie te lektury, żeby jeszcze byly jakieś fajne jak np. ten obcy, dzieci z bullerbyn, mały książę [czytałam tylko streszcz., ale podobało mi się] czy chłopcy z placu broni, ale te całe potopy, pany tadeusze, lalki, sralki itd. to załamka.


Ostatnio zmieniony przez ISayNo dnia Nie 22:16, 23 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silverola
Redakcja


Dołączył: 09 Wrz 2008
Posty: 2420
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Nie 22:21, 23 Lis 2008    Temat postu:

Ja mam największy problem z matmą,a w przyszłości nie wiem kim chciałam bym zostać chyba reżyserką,albo zajełam bym się marketingiem musze się podciągnąć z matmy bo ostatnio myślałam nad doradctwem finansowym
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maciek
Guitar Master


Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Nie 22:28, 23 Lis 2008    Temat postu:

ISayNo weź mi tu nie mów o lekturach, bo mam za sobą Syzyfowe Prace, a co do j. polskiego to powinien być tylko w podstawówce obowiązkowy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ISayNo
Moderator


Dołączył: 26 Wrz 2008
Posty: 1746
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z dupy.

PostWysłany: Nie 23:03, 23 Lis 2008    Temat postu:

właśnie właśnie właśnie.
już wolę się chińskiego czy arabskiego uczyć byle tylko nie polskiego,
na szczęście aktualnie go nie mam ;D
a ogólnie to nic nie powinno być obowiązkowe, miałabym kłopot z głowy.
Silverola bo tak to jest w Polsce uczą takiego gowna, które nigdy w zyciu kuźwa się nie przyda! Za granicą w klasach tak jakby ponadgimnazjalnych tak jak u nas uczą jaki jest X z przykładu 4 x X = 28. albo trzeba mierzyć kąty i policzyć pole i obwod. a w pl po gimnazjum? szkoda gadać. sinus, cosinus? na ch. to komu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ByćMoże
Ciemnogród


Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:33, 22 Gru 2008    Temat postu:

a ja od dziecka marze by być weterynarzem;d ale pewnie mi przejdzie. dekoratorka wnętrz też może byćć Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carla
Blant Jaracz


Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 1:34, 22 Gru 2008    Temat postu:

Przesadzacie. Język polski to nasz język i uważam, że konieczne się jest go uczyć.
Potop, Ogniem i mieczem, Pan Tadeusz.. Nie powiem że są to wyjątkowo ciekawe książki, ale to jest klasyka i głupio być polakiem i ich nie znać.
Owszem w Polsce, moim zdaniem, jest wysoki poziom nauczania. Ale powiedz mi, ISayNo, czy na poziomie ponadgimnazjalnym chciałabyś potrafić rozwiązać tylko równanie 7 razy x= 28? Litości.
Popatrzcie na to z innej strony. Jeżeli pojedziecie studiować za granicę, będziecie mieć z górki.
Z Religi, zgadzam się, nie powinno być ocen. Chyba że wprowadziliby coś takiego jak Religioznawstwo.


Ostatnio zmieniony przez Carla dnia Pon 1:35, 22 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maciek
Guitar Master


Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Pon 1:39, 22 Gru 2008    Temat postu:

Potop to bardzo ciekawa książka jest, jak ktoś coś takiego lubi, to na prawdę świetna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Badly
Your Master


Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 2065
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from L.A. street team xD

PostWysłany: Pon 1:41, 22 Gru 2008    Temat postu:

Nauka polskiego okej, ważna rzecz. Nie przeczę, bo każdy mówić powinien umieć. Tylko po jaką cholerę ciągle męczymy te zasrane lektury, których i tak pokolenie z pokolenia coraz mniej rozumie, a tak mało kładzie się nacisk na gramatykę?
Mi do dziś żaden nauczyciel od polskiego nie wyjaśnił na czym polegają błędy stylistyczne i jak ich unikać. Jedyne co usłyszałam (na forum klasy) to ćwiczcie pisanie w domu. Ja się pytam: po jakiego ch** mam ćwiczyć robienie błędów?

Religioznawstwo byłoby ciekawym przedmiotem. Tylko najlepiej, żeby takie zajęcia prowadziła osoba bezstronna w sprawach religijnych albo, żeby chociaż umiała patrzeć na to z dystansem.


Ostatnio zmieniony przez Badly dnia Pon 1:43, 22 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maciek
Guitar Master


Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Pon 1:43, 22 Gru 2008    Temat postu:

Przynajmniej u mnie w szkole jest IMO za dużo gramatyki, a czytanie lektur nie powinno być obowiązkowe jak dla mnie, choć dzięki temu parę ciekawych książek przeczytałem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seraphine
Ciemnogród


Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 1:46, 22 Gru 2008    Temat postu:

Polski jest przepięknym językiem i miło jest go udoskonalać. Jest bardzi trudny, ale jak ciekawy. Wink
Nie chciałabym uczyć się za granicą, bo odpowiada mi poziom polskich szkół i ciągle mi mało. Uwielbiam pogłębiać swoją wiedzę na różne tematy i dlatego wybieram zawsze szkoły z największym progiem.
Kiedyś będę musiała zakończyć naukę i będzie mi przykro z tego powodu. : p

A co do przyszłości - mam zamiar pójść po LO na filologię fińską, bo od zawsze kręci mnie ten język. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maciek
Guitar Master


Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Pon 1:51, 22 Gru 2008    Temat postu:

Mnie tam bardziej kręci fiński metal Razz A ciekaw jestem, co mi zaproponuje szkoła w UK, która mnie ma przygotować do angielskiej szkoły. Ogłupiać będą? Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.jonasbrothersfans.fora.pl Strona Główna -> Inne tematy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 5 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin