Co ostatnio oglądałaś w kinie lub telewizji?

Marti

Ostatnio w kinie byłam na 'Hannah Montana Film'.
Nawet mi się podobał.
A w telewizji to 'Historia Kopciuszka'.
Jest fajny, ale już mi się znudził.

JoAśka

emm... a oto cała rozpiska...:

Kino: Hannah Montana The Movie
TV: yyy... chyba 'Świat według Kiepskich'
DVD: High School Musical 3 - Ostatnia klasa
Komputer: Piraci z Karaibów [3 części pod rząd xD]
iPod [koleżanki]: Opowieści z Narnii - Książę Kaspian

i to chyba wszystko... xD

gosiathomas

Wszystko Gra...
Gra dla Dwojga....

Silverola

Ostatnio oglądałam Babylon A.D. Film jest bardzo fajny, podobała mi się ta strzelanina i ta cała akcja. Aurora wydawała mi się dziwna i niekiedy mnie irytowała, ale miała w sobie coś, że chciałam ją poznać skąd wiedziała o tym wybuchu i co to był ten cały wirus. Thoorop zyskał moją sympatię, był świetnym bohaterem. W rolę Thoorop'a wcielił się Vin Diesel i myślę, że został bardzo dobrze dobrany do tej roli, nie wyobrażam sobie bez niego tego filmu. Co najbardziej mnie dziwi? To, że Vin gości teraz w moim avku xD
I muszę przyznać, że film mi poleciła Badly i nie żałuje, że jej posłuchałam i ściągnęłam ten film Very Happy

gosiathomas

80 dni dookoła Świata
Kobieta Kot... i jeszcze jakis film, ale zapomnialam jaki tytuł, jak ki przypomini to napisze, lub edytuje post:)

ockaa

Tatarak. świetna rola Krystyny Jandy, jak zwykle z reszta. polecam Smile

Badly

Po prostu nie mogę uwierzyć, że miałam czas na obejrzenie dwóch filmów z wielu, które ściągnęłam. No, ale jedziem.

Wczoraj na przemian z HP (akurat jak zaczął lecieć byłam w połowie tego co oglądałam) obejrzałam "Gia". Filmy biograficzne nie są dla mnie. Zwykle nie ma w nich akcji, ale byłam cholernie ciekawa jak się potoczą losy Gii.
Z dnia na dzień stała się modelką, a później z hukiem spadła ze szczytu. Jako pierwsza sława umarła na AIDS, w czasach, gdzie ludzie osoby zarażone omijali szerokim łukiem, bo wiele o chorobie nie wiedzieli. Powiem, że film ciekawy.
Historia, historią, ale osoba Gii mnie strasznie irytowała. Oj tak. Była taka dziecinna, denerwująca, jakby wszystko mogła, ugh... Tam srał pies na narkotyki, homoseksualizm, czy ciągły seks, który się wokół filmu kręcił. Ale ona... Wygrywa w irytujących mnie postaciach. Dopiero u końcu swojego żywota wydoroślała.
Angelina Jolie była świetna i powiem szczerze, że pasowałaby na modelkę. A co. Tylko dłonie ma nieco za duże xD
"Heaven on earth back again into under far in between through it in it and above". Gia Marie Carangi.

"Pitch Black". Wyczytałam sobie, że to pierwsza część "The Chronicles of Riddick", a że Vin tam jest toć musiałam ściągnąć. Tylko za wysoko poprzeczkę ustawiłam, bo oczekiwałam dużo akcji, a tutaj... Nie było tego tak wiele. W drugiej części jest więcej. Skupili się na planecie i stworzeniach tam żyjących.
Do plusów mogę zaliczyć trzy słońca. Ciekawy pomysł. Normalne, niebieskie i czerwone ^^ Miło, że na tej planecie ciemność zapada raz na 22lata. Uch... Wyobrażacie to sobie? Ja nie. Fajnie, że odkryli, iż nie ma w tamtym obozie ludzi, bo wpitoliły ich te zwierzątka, która wychodzą tylko wtedy, gdy jest ciemność.
Minusem jest fakt, iż nie ma tam tak dużo akcji.
Zauważyłam pewien schemat w pierwszej i drugiej części. W 1 części wydostali się ze swojego statku i musieli przebiegnąć przez ciemność do tego statku, który działa. W 2 części z więzienia do statku. W 1 w ciemności mogły ich zabić te stwory, gdy biegli. W 2 mogło ich spalić wschodzące słonce, więc kryli się w cieniu (fajny paradoks, nie? xD).
Postać Riddick to ja uwielbiam, o xD
Z tych postaci, co gra Vin, to świetnie się wywiązuje. O!

A teraz idę poszukiwać filmu, którego tytułu ni hu hu, sobie przypomnieć nie mogę. Oglądałam kawałek "Ultraviolet" i mi się przypomniało. Ach! "Ultraviolet", kiedyś oglądałam, fajny. I Milla jest super ;]

HA! Już mam! "Aeon Flux", no xD

Jak to fajnie wrócić do formy Smile

"Thirteen". Powód? Da... Nikki. Oczywiście później zobaczyłam, że Cath reżyseruje, więc wiedziałam, że będzie trochę ciężko. Jej wizje są dziwne (ona ćpa, srsly). Trochę mi kamera przeszkadzała, ale to nic.
Tracy (Evan Rachel Wood) była tak irytująca w filmie. Jak widzę tego typu dziewczyny to... Matko, tylko wziąć i wtłuc. Czyli było świetnie xD Wierzgała się i tak dalej. Z nią nawet Gia przegrała. Damn...
Evie (Nikki Reed) spokojna była, jak na tą, która wciągnęła Tracy w całe to bagno i zamieszanie. Plus ten spokojny głos Nikki. Men... I ja wiedziałam, że jak raz Tracy z Mel (Holly Hunter) ją wypitolą, to ta zacznie się mścić. I co? I miałam rację.
Mel była świetna. Tylko tyle o niej mogę powiedzieć.
Z końca filmu wnioskuję, że mimo wszystko się dobrze skończyło. Heh xD
Przeczytałam sobie ciekawostkę na filmwebie:

JoAśka

ja w TV ostatnio oglądałam Harrego Pottera xD
a dziś w kinie byłam na "17 again". nie chciało mi się na ten film iść z powodu Zaca Efrona ale jakoś się zebrałam i poszłam... xD okazało się, że to całkiem fajna komedia tylko przykro mi, że musiałam wyjść z kina 15 min przed końcem i w efekcie nie wiem jak się film skończył... Sad

xD

EDIT: Wyszłam 8 min. przed końcem xD. I już wim jak się skończyło. Ściągnęłam z netu Very Happy

Kkarolaa

dzisiaj byłam na "17 again" . Koleżanka mnie zaprosiła z okazji moich urodzin , zeby się posmiać z Zacka XD ... ale okazało się, że to fajna komedia, warto się wybrać. Moje koleżank przez cały seans : " Jezuu, jaki Zac jest piękny i taki dobrze zbudowany". Albo na początku filmu jest napis 1989, a jakaś dziewczynka z tyłu mówi " to rok, w którym urodził się Joe Jonas!!", a jej koleżanki "aaaa" ... XD
a obok mnie siedziałą dziewczyna, która co chwilę wyciągała aprat i kręciła momenty z Zackiem O_o wieelka fanka

Bezmienna.

Ostatnio w TV hmmm...
Harrego Pottera ze względu na Cedrica xD
Robert Pattinson lepiej wyglądał z Harrym niż Zmierzchu.

Póxniej Stowrzyszenie wędrujacych dżinsów 1 i 2
Stanowczo jedynka lepsza

Potem hmmm... O Szansa na sukces xDD
Piosenka co śpiewa Hilary na tych występach uzależniłam się od niej,

gosiathomas

17 Again... Miare film mi sie bardzo podobał Smile

Tylko szkoda ze nie mozemy my cofnąc czasu...;p

Badly

Dobra. Z Pauliną miałyśmy wybór. "Noc w muzeum 2", albo "17 again" (trzeba było wybrać jakąś komedię w godzinach od 16 do 18 xD). Z uwagi na fakt, że Paulina musiała przyjść później wypadło "17 again".

Pierwszy zaatakował mnie Zac z ekranu. Liczyłam, że pojawi się nieco później (o ironio!). Miałam ochotę pęknąć ze śmiechu jak go zobaczyłam w tych włosach o.O Nieważne, potem na ekranie pojawił mi się "obecny" Mike. Szczerze? To ja się modliłam, żeby już było po tej całej przemianie. Przed nią były może 2 albo 3 momenty dla uśmiechu. Chciałam, żeby to się rozkręciło, bo nie chciałam żałować tych 15zł i marudzić z Pauliną na film. No, ale... Udało się ^^ Zaraz jak tylko Mike odmłodniał i stoczył walkę z przyjacielem Nedem to było coś... Później już tylko lepiej. Zastanawiam się, skąd Ned (porąbany xD Słowo daję xD) ma tyle kasy? Najlepsze w filmie? Walka młodego Mike'a i Neda oraz to jak młody Mike dostaje po twarzy xD Liść od żony, potem od córki, później od czterech koleżanek córki i 3 (4? Poprawcie mnie, bo się pogubiłam xD) x od Neda xD Piękne xD
Muszę przyznać, że byłam zaskoczona. Zac w HSM, a Zac w 17 again, to coś innego. I... Łał! On wydoroślał o.O *przekonuje się, że nie pójdzie w ślady Natalii (nie, nie twoje BS xD)*

Och! Jak będzie "Hangover" i jeszcze jakiś, którego tytułu obecnie nie pamiętam... Muszę iść! xD

Myślenie nie boli xD "Ghosts of girlfriends past" ^^'

gosiathomas

Wczoraj na HBO oglądałam film "Opowieści z Narnii- Książe Kaspian".

Maciek

Ja ostatnio (ze 2 tygodnie temu, kinomaniakiem to ja za cholerę nie jestem) oglądałem "Fast & Furious". Na plus zdecydowanie powrót moich dwóch ulubionych bohaterów z pierwszej części. Vina Diesla jako Doma Toretto i przede wszystkim Dodga Chargera 69'. Fabuła jak fabuła, nie zachwyca, Brian jest dla mnie denerwujący jak zawsze, ale cóż, podoba mi się zmniejszenie ilości japońskich plastikowych samochodzików (już Tokio Drift nawet pominę) na rzecz prawdziwych American Muscle. Chociaż i tu się pojawia ciotowaty Brian ze swoim Skylinem (chociaż tej fury to jestem fanem) i (o zgrozo) Subaru Imprezą 08', która jest największym pogwałceniem dobrego niegdyś samochodu. Nie przekonał mnie ten film. Za mało wyścigów, akcja jakoś tak się toczy jasno i powoli, ot, co najwyżej mogę powiedzieć, że nie straciłem czasu. Szybko i wściekle nie jest w stanie nawiązać (poziomem, bo odniesień jest sporo) do części 1, podobnie do Tokio Drift, aczkolwiek jest lepsza od 2F2F. Cóż, widziałbym F&F5 (które, nie ma się co łudzić, powstanie) w konwencji filmu drogi, to mogłoby być coś Wink

Badly

2 w miarę nowe i 1 stary.
Zacznę od starego ^^

Transformers.
Stwierdziłam, że kiedyś obejrzę. I obejrzałam. Wczoraj.
Transformersów oglądałam animowane, więc w Autobotach i Deceptikonach się szybko połapuję.
Film naprawdę fajny ^^ Podobało mi się. Nawet znając historię siedziałam jak na szpilkach xD Co to się z człowiekiem dzieje xD
Nigdy nie widziałam jak gra Shia, więc kompletna zaskoczka, bo mu wyszło.
Nawet z Megan byłam zadowolona xD Muszę przestać czytać o niej te wszystkie artykuły, bo potem krytycznie do niej podchodzę. Jak z Efronem.
Kurde... Super ^^ Nawet się pośmiać można było ;]
Najbardziej lubię Bumblebee. Biedaczkowi pocisnęła z tym złomem. Ktoś mi powie, czy to była puszka, gdy Simmons (oglądałam z Turturro Quiz Show! xD) dostał od niego [Bumblebee] w łeb? I czym na niego sikał? xD Paliwem?
Ha! I widzicie! Nawet Optimus uważa, że chihuahua to gryzoń! HA!
Mama i tata Sama to było piękne... A ta ich mania nt. ogródka. O losie... Autoboty ukrywające się... Coś pięknego xD Śmiałam się jak cholera.
Co do aktorów. ŁA!!! Tyrese! Ja wiedziałam, że to on! "Za szybko, za wściekle"! Transformers to drugi film, który z nim oglądam xD Bosko. A jak usłyszałam głos. Pewniak 100% xD A będzie w Zemście upadłych ^^ Niach niach
I kolejna znana morda! Amaury. Skazany na śmierć i 2F&2F. Niach niach xD Się pogubiłam... On umarł, czy nie? I ciągle go poprawiali xD "Po angielsku".
No i proszę państwa... Peter Jacobson! Z House'a i Scrubs!
No i nowa mordka, za którą cholernie kciuki trzymałam i najbardziej gaciami trzęsłam. Powaga xD Josh Duhamel. OMFL. Już go lubię ^^ Teraz 100% szok: on jest żonaty... Ale największy szok: jego żona to... Fergie! O.O
Ten film jest obfity w dobrze znane mi twarze xD

Następny film.
Transporter 3.
Znowu jeździ Audi! WTF?!
Jedna uwaga do Natalii Rudakova grającej Valentinę... OMFL! Ile ona ma piegów!
David Atrakchi... Oł maj ^^
Co do filmu. No cóż. Wiadomo. Niczym się nie różni od 1 czy 2. Pomijając fakt, że 1 jest najlepsza. Oczywistym jest co się będzie działo jeśli oglądało się, którąś z poprzednich części. Jak zwykle coś się znajdzie, że można włożyć między bajki, ale... Who cares?! To film od tak do obejrzenia. Ani się nie zawiodłam, ani też mocno nie zachwyciłam. Obejrzałam to samo, tylko w innej oprawie.
W końcu... Takich filmów jest od cholery i nikt nie narzeka, prawda?
I... Kogo ja widzę? Robert Knepper? Spotykamy się po raz 3! Skazany, Hitman... On się nadaje do takich ról. Poważnie.

No! I teraz ostatni.
Fast and Furious 4 albo jak kto woli "Szybko i wściekle". Od tych polskich tłumaczeń miesza mi się w głowie xD
Vin, stara ekipa... Jak nie obejrzeć?
Generalnie wsio zaczyna się od śmierci Letty, gdyby nie to, to byśmy oglądali samego naiwnego Briana, co byłoby nie do zniesienia.
Dom... Jak ja kocham jego postać. Jest świetny. Brutalny i kochany ^^
Mia... Ja pitolę... Ona się ciągle uśmiecha o.O
Co się dziać w filmie będzie po kolei wiadomo.
Brian znowu komputerowi się każe zamknąć. Jak miło xD
Ale... Miałam tak kijową wersję, że oślepłam na chwilę i nie wiem, co się działo przed wjazdem do tunelu, nie dość, że ciemno, to jeszcze jakość, że pożal się Boże... Grrr...
Czy mi się wydaje, czy to są wydarzenia pomiędzy 2, a 3?
Koniec mi nakazuje na oczekiwanie kolejnej części Smile

Jako fanka serii powiem, że było okej, ale zawsze mogłoby być lepiej. Może jakby wzięli oprócz starej ekipy jeszcze reżysera i scenarzystę z 1 to byłoby lepiej?

No.... To teraz co ja mogę obejrzeć... Jeny... Tyle filmów O.O

Maciek

Badly

Czy ja wiem, czy kultowy... Nieważne xD

Dobra... Z bratem mieliśmy problem. Czy on tam powiedział "Sorry car", gdy zjeżdżał na trasę?

Maciek

Tak. Swoją drogą, to jak on śmiał jeździć takimi dresiarskimi japońcami, kiedy Toretto miał Chevelle i Chargera... ciota...

crazy_muffin

Dzisiaj widziałam w telewizji film pt. " Biała sukienka" z cyklu " Święta polskie".

Obyczajowy film, najlepszy jaki ostatnio widziałam.

Maciek, zagorzały ateista, podwozi autostopowicza. W tym samym czasie w wiejskiej parafii trwają przygotowania do procesji z okazji Bożego Ciała. Kościelny o wszystkim zapomina, ksiądz się denerwuje, a pewien lekkoduch rozwala mikrofon, śpiewając "lornetkę" Golców [ nie skomentuję]. Wybiera się więc do pobliskiej miejscowości pożyczyć sprzęt nagłaśniający od znajomego satanistycznego zespołu. Ryszardowi, prostemu mężczyźnie, psuje się auto, jego żona przypadkowo niszczy sukienkę, w której ich córka miała sypać kwiatki na procesji; matka Rysia denerwuje się, a wokół panuje ogólny chaos. Kłótnia z sąsiadami zaostrza nieprzyjemną atmosferę, co sprawia, że film staje się komiczny. Tymczasem Maciek i Damian - bo tak nazywa się przypadkowo poznany mężczyzna - przeżywają ciekawą dyskusję na temat wiary. Właściwie, to głównie Maciek obraża Boga, Kościół i żali się na " polskie rodzinki", które paradoksalnie są bardzo wierzące. Damian stara się go przkonać, że się myli, lecz na próżno. Po drodze udaje im się zadrzeć z dość niebezpiecznym towarzystwem, zaprosić do podróży dwie panienki, zostawić je, pokłócić się i pogodzić. Jadą dalej.
Ryszard jedzie niesprawnym samochodem, którego nie mógł na szybko naprawić, do kościoła. W towarzystwie marudnej żony, jeszcze bardziej upierdliwej matki i córki w sukience pożyczonej od wrogo nastawionych sąsiadów, która cały czas zarzeka się, iż nigdzie się tak nie pokaże.
Zaczyna się burza. Damian, który teraz prowadzi samochód i Rysiek, z niedziałającymi hamulcami, powodują kolizję. Maciek, który wcześniej stwierdził, że " Bóg go ochroni" i ma niezapięte pasy, wylatuje przez przednią szybę.
Kiedy wszystkim wydaje się, że umiera, Damian wyciąga Pismo Święte i okazuje się, że jest... księdzem.

Wydaje mi się, że ten film można zobaczyć co roku. Nie jest to jakieś kasowe kino, ale wolę to niż jakaś hitową komedię. Daje do myślenia.
Bardzo podoba mi się też obsada. Wiele znanych polskich aktorów, a w roli Damiana Paweł Małaszyński. Warto było poświęcić te 105 minut.

Badly

"Jumper".

Nie jest taki zły. Fajnie by było być takim jumperem Very Happy

Półtorej godziny, a wydawałoby się, że krócej Wink

Ogólnie film mi się podobał.
Lekki, myślenia nie wymaga i... Dobrze wiedzieć, że to na podstawie książki xD Chyba trzeba ją znaleźć...
Ogólnie jestem na plus Wink

Wiecie za co nie lubię lektora, dubbingu i tego typu śmieci? Bo nigdy bym nie stwierdziła, że Hayden ma fajny głos Razz

I heloł, heloł... Kogo tu mamy na samym końcu? KBi... Wróć KStew! Jej mina była powalająca... xD