Zbiorowe opowiadanie.

crazy_muffin · Wysłany: Nie 23:50, 01 Mar 2009 Temat postu:

Księżyc

Bitzi · Wysłany: Pon 16:36, 02 Mar 2009 Temat postu:

w Nowiu.

Marti · Wysłany: Pon 18:41, 02 Mar 2009 Temat postu:

Ktoś

Bitzi · Wysłany: Pon 18:44, 02 Mar 2009 Temat postu:

podłożył

Marti · Wysłany: Pon 18:47, 02 Mar 2009 Temat postu:

Nick'owi

Bitzi · Wysłany: Pon 18:52, 02 Mar 2009 Temat postu:

cuchnącą

Jonas_Sister..xD · Wysłany: Pon 19:27, 02 Mar 2009 Temat postu:

skarpetę

Marti · Wysłany: Pon 19:57, 02 Mar 2009 Temat postu:

Child Of Bodom · Wysłany: Pon 19:58, 02 Mar 2009 Temat postu:

talerzem

Jonas_Sister..xD · Wysłany: Pon 21:31, 02 Mar 2009 Temat postu:

zupy z

magda_JB · Wysłany: Pon 21:37, 02 Mar 2009 Temat postu:

muchomorem

Bitzi · Wysłany: Pon 21:54, 02 Mar 2009 Temat postu:

sromotnikowym.

Badly · Wysłany: Pon 23:52, 02 Mar 2009 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Oboje postanowili zaprzestać drapania się po kotletach z śmierdzącej patelni. Zygmunt przekopał wioskę lilputów August walnął bejsbolem babcię Stanisławę, a ta w odwecie ugryzła go po wacku placka, który przypominał mu o naleśniku żółego jak banan wuja Mietka, który skakał po skałach Twardowskiego. Skałki wyglądały jak Miecio z sex-shopu kupujący groszek dla żony Zdzisławy Żona się ucieszyła,że aż podskoczyła do góry z radości i zrobiła szpagat, a wtedy wyślizgnął się jej ogórek z tyłka razem z kalafiorem kisionego przez 3 lata. Jak tylko to poczuła pobiegła do stojiska z papierem toaletowym.
Zza rogu wyskoczyła Selena, i powiedziala: "Zostaw to ja tez potrzebuje”. Kevin był zafascynowany Seleną,a Nick pośladkami dziadzia oraz wacem koloru niebiańskiego kosmity. Dziadzio wymyślił grę w "puk puk". Genowefa się ocknęła po, igrzyskach olimpijskich w Indiach. Po obiedzie wszyscy głośno chrząkali, bekali na inną babę z orkiestry 'Ich Troje' na weselach w Bobolicach. Cała remiza stała przy rurach. Wszyscy dookoła oglądali taniec erotyczny strażaków. Nagle zza baru wypełznął Spongebob w krawacie i stringach z napisem `catch me if you can` oraz obrazkiem Billa Kaulitza dubiącego w uchu swojego brata. Nagle wyskoczyły też krewetki w sosie cebulowym, a za nimi przyprawy
do grilla, które śmierdziały moczem od ginekologa. Pokazały mu nowe, duże pudełko po tamponach Always. Niespodziewanie doszło głośne warczenie wilkołaka Jacoba, który przyprowadził do domu kocura, którego mama odrzuciła poprzez drzwi, któe skaleczyły go poprzez szkło, które strasznie go zraniło. Biedaczek nie mógł wstać, bo jego nożka krwawiła niemiłosiernie. Kevin podarł bandaż ze względu na jego wypadek gokartowy niedalekood szpitala przy wielkiej stacji benzynowej stał sobie nad rzeką uśmiechnięty szeroko wysoki na metr pięć. Zza rogu wybiegł słoń oraz kaczka praczka ze Straszewa, która zajadała knopersika. Nagle biegnąca krowa rozwaliła ogromną książkę o glonojadach syberyjskich zjadających konie w Australii. Wczoraj wieczorem, gdy byłam na gigantycznej stypie marzyłam o Kevinie Jonasie. Chciałam kupić coś różowego pasującego do spodenek całych w obślizgłe i okropne cycochy, które mówiły dziwnym językiem. Dalej organizowały zebranie dla moherów grzybkowatych. Jedna z zebranych wywróciła michę pełną bigosu hiszpańskiego. Wszyscy uciekli w stronę cmentarza, a duchy oblały łososia marmoladą o konsystencji kału. Na ławce leżał pijany 'żul', który śpiewał piosenkę o pszczółce maji, wymachując oczami i kijem, odstraszając owce. Biedne szczekały, wywołując katastrofę lotniczą u góry. Pijak miał wielką dziurę w nosie dokładnie wyglądającą jak kupa, która śmierdziała jak sąsiad Dody tuż po taplaniuw obślizłym błotku. Pierwiastek węgla zmieszanego z buraczkami pana Edwarda wrzucono do wiadra, w którym pływały muchy końskie. Edward zrobił siusiu na ulubioną skarpetkę Miley. Mama poszła na targowisko i podniosła bezdomnego konia z łatkami. Jej paznokcie odpadły na talerz, na którym leżały siostry zakonne spod budki z pifem zrobionego przez krasnali z domku na drzewie. Zza klatki wyskoczył tygrys, który wskoczył do muzeum, w którym odbywały się pokazy krojenia naleśników na siedem taktów. Naleśniki były płaskie jak czoło Pattinsona w Zmierzchu. Niestety wszystko się pokiełbasiło, ponieważ okazało sie snem. Następnego roku podniósł swojego buta z nad stołu, ponieważ wstał. Stół zepsuł się i pan Kowalski spadł pod nogi ogromnego pawiana. Nagle spadł również i dziadzio z pawianem. A Joe narysował konia przypominającego Księżyc w Nowiu. Ktoś podłożył Nick'owi cuchnącą skarpetę pod talerzem zupy zmuchomorem sromotnikowym. Po

----
Ej! Się uczepiliście RPattza i w ogóle Twilighta xD

crazy_muffin · Wysłany: Wto 12:19, 03 Mar 2009 Temat postu:

obiedzie

magda_JB · Wysłany: Wto 18:54, 03 Mar 2009 Temat postu:

Edward [ XD ]

Silverola · Wysłany: Wto 19:15, 03 Mar 2009 Temat postu:

wyjechał

magda_JB · Wysłany: Wto 19:36, 03 Mar 2009 Temat postu:

Silverola · Wysłany: Wto 19:39, 03 Mar 2009 Temat postu:

dziwnego

Bitzi · Wysłany: Wto 19:52, 03 Mar 2009 Temat postu:

Silverola · Wysłany: Wto 19:54, 03 Mar 2009 Temat postu:

w, którym