Obsesja, fanatyzm i fanki kochanki itp.

magda_JB

hmm .. z taką definicją to chyba tylko 0,5% ludzi ma obsesje ;dd

Maciek

Albo powszechnie źle rozumie się słowo obsesja Smile

IMO ta definicja jest w 100% dobra. I myślę też, że mogła byś się zdziwić ile ludzi ma takie coś.

Seraphine

Ja myślę, że chodzi o obsesję w innym znaczeniu. Nie taką dosłowną.
Miłość platoniczna pasowałoby najlepiej do tej sytuacji.

magda_JB

ale zazwyczja co innego rozumie się pod określeniem `obsesja` ..

Stella

ja mam cos w tym rodzaju ale jeszcze zyje i o ile pamietam nie bylo zadnych skotkow ubocznych

Maciek

Nie mam obsesji na punkcie JB, ale to się może zmienić po paru browcach (także wszystkich zapraszam Smile

, już jest prawdziwa okazja )

magda_JB

to ja też nie mam obsesji .
po browarku to się nie zmieni raczej , bo jeszcze za młoda jestem . ;dd

Ladywithweapon

XD

czasem trzeba sobie nerki przeplukac.

ostatnio zauwazylam, ze ochota na JB mi przeszla calkowicie.

magda_JB

to jedna obsesja mniej ... ^^
a to dlaczego ?

gosiathomas

Jezeli chodzi o moją obsesje na JB, mam, ale nie taka ze tylko po wyglądzie. No są tacy ze tylko maja obsesje na puktnie wyglądu. Tez mam czasami obsesje na inne rzeczy, ale potem mi przechodza...

Ladywithweapon

ulinek1995

mnie od nich odciąga szkoła. bo jak w wakację gniłam w domu i oglądałam reklamy z nimi na DC to mi owalało. co 5 minut dzwoniłam do przyjeciółki i mówiłam: właśne leciała reklama nowej płyty JB (bo wtedy była premiera w Polsce ich drigiej). a teraz dalej za nimi przepadam, kupuję płyty, gazety i gadam o nich ale nie mam już najcięższego typu tej obsesji. boję się co będzie w przerwę zimową. zamęczę wszystkich łącznie ze mną gadaniem o nich

ByćMoże

omg. zależy jak na to patrzeć. ;DD bo tak jak ulinek1995 na wakacjach nie miałam u siebie w pokoju DC i co chwile biegałam do sypialni rodziców, żeby sprawdzić czy przypadkiem reklama nie leci. potem es do koleżanki ;d
a jak nowa reklama była to dzwoniłam do niej, a ona DC nie miała , to biegła do sąsiadki obejrzeć reklamę. hahahaha ;dd
albo jak tu odrobić lekcje jak piosenki lecą ?

chociaz trzeba przyznać, że Jonasi zawsze poprawiają mi humor. xDD
chyba, że jak oglądam koncert na necie i Joe śpiewa Gotta Find You to się kilka razy zdarzyło, że się rozryczałam. hahhahaha.

Bella-ash

Chyba to pasuje do tego tematu. Otóż, w jeden ze śnieżnych dni poswięciłam się, weszłam na stromy dach i zobaczcie co napisałam:D
[link widoczny dla zalogowanych]
A to już na balkonie. Na dachu się nie zmieściło;P;P
[link widoczny dla zalogowanych]
I sądzę, ze to jest obsesjaxP

Bitzi

T co pokazałaś Bella-ash przypomniało mi moje sytuacje. Zawsze gdy z łazienki wychodzę po kąpieli zostawiam na lustrze napis "JB" albo "Joe" i takie serducha wokół xd ;d nawet na szybach w samochodzie jak zaparuje szyby ^^ to się nazywa miec obsesję, ja ją mam, bo żyję Jonasami, oddycham Jonasami każdą chwilę wypełniają Jonasi...

Nawet kiedyś z etykietki na butelce coli wydziergałam napis JB i wszędzie tą butelkę ze sobą miałam, a w niej już coli nie było tylko najwyżej jakaś woda mineralna

olu$

[link widoczny dla zalogowanych]
ja juz w jakim temacie to dodwawałam..
ale potem usunełam..
wiec teraz tutaj to odpowiedni temat Very Happy

moja siostra ma fioła na punkcie kabaretów.. a ja jb
ona zrobiła sobie takie zdjęcie z napisem *.%^(* (nie podam bo sie na mnie ona obrazi Very Happy

)
a ja sobie z jb zrobiłam Very Happy

nawet na wsi niech wiedzą ze jb jest the best Very Happy

(u babci byłam)

ByćMoże

jeżeli to, że;
*mam porozkładane na podłodze ich plakaty,
*ramke ze zdjęciem Joe na biurku,
*włączoną ich muzykę 24 h na dobe,
*wstawanje specjalnie o 10, żeby obejrzeć JB spełnione marzenia, a potem dalej idę spać,
*w szkole tylko jak wyciągnę komórkę każdy kto to zobaczy mówi tekst w stylu 'a ta dalej tych swoich Jonasów słucha',
*jak mieliśmy na angielskim opisać wybraną osobę z klasy, która robi coś charakterystycznego na przerwach to pani przepytała kilka osób i wszyscy mieli napisane, że słucham Jonasów,
*jak gadam z kimś na gg to znajomi zamiast pisać coś w stylu 'co u Ciebie' piszą 'jak tam Joe',
*wchodzę na kotka i inne portale tylko po to, zeby zobaczyć czy jest coś o Nich,
*przeczytałam wszystkie strony na joe-jonas.com,
*codziennie jak tylko włączę kompa to pierwsze co wchodze na tą właśnie stronę,
*jak nie mam humoru to czasem mama zagada 'co Joe Cię nie kocha, że taka smutna jesteś?',
*siostra wie, że jak leci na DC teledysk Burning Up nie odzywa się słowem,
*wszyscy w rodzinie wiedzą, że kocham JB i podoba mi się Joe, i nie chodzi tutaj tylko o rodziców i siostrę, ale babcie, ciotki, braci, siostry xDD,
*jak maluje paznokcie to zawsze na kciuku napisane mam lakierem 'Joe', *potrafię kupić 5 gazet dziennie, gdy jest chociaż zdanie o Jonasach, na mikołajki
*w szkole kumpela podpisała mój prezent 'dla Kizi i Józia Jonasów' wszyscy wiedzieli, że o mnie chodzi,
*lubie sobie powyobrażać, pomarzyć, że kiedyś ich spotkam,
*od kiedy uświadomiłam sobie, że mogą kiedyś przyjechać do Polski oszczędzam kasę ..

no to jeżeli to nazywa się obsesją to ją mam. ;d

ale złego w tym nic nie widzę. fajnie jest mieć hobby, które przeradza się w obsesję. ja nie chciałabym nie mieć tej obsesji, bo chyba życie byłoby nudniejsze. np kocham swoje rozmowy z najlepszą kumpelą na temat tego 'co bym zrobiła gdyby Joe [...] coś tam;)' serrrio ciekawe;d dobrze, że kumpela też ich lubi, bo gdyby nie to to chyba już dawno by umarła na zawał przeze mnie, bo bym ją zamęczyła. ^^ tak więc jeszcze raz obsesja na ich punkcie to nie jest zuoo ;d

kathy988

wszystkie jesteśmy Zuee Fanatyczki.. o! Laughing

balerinn

a nie . xdd
ja tam obsesji nie mam .
też piszę po szybach różne rzeczy itp. ale nie uważam tego za obsesję .
nie umiałabym słuchać przez 24 h na dobę ich muzyki, bo by mi się znudziła .

uważam, że większość z Was też nie ma obsesji . może zdarzają się wyjątki . (:

a 'fanki kochanki' .. Coraz bardziej mnie wkurzają.

ByćMoże