Wywiad z "Dziewczyny".

Puchatkowa Ife.

Pokusilam się o przepisanie wywiadu z "Dziewczyny", bo nie chcę was zmuszać do kupowania tej gazety. Uważam, ze to totalne dno i że straciłam 3 zeta, bo jakoś mnie nie ciekawi moda marynarska i techniki nakładania ajlajnera (nie mam pojęcia, jak to się pisze i jak działa).
Za "normalną" stronę uznałam tam tylko tę, na której polecają muzykę (bo znalazłam coś dla siebie :))
Więc teges... Pisze :)
Nie wystraszcie się moich komentarzy (pogrubioną czcionką).

Kim jesteście?
Kevin: Ja- najstarszym z braci (śmiech). I niestety muszę opiekować się resztą)
Joe: Po prostu Joe! Przeciętny chłopak, któremu trafiło się nieprzeciętne życie.(i nieprzeciętny tyłek, tak słońca?)
Nick: Jestem ulubieńcem mamusi - jak mówią Kev i Joe. A tak serio: dzieckeim szczęścia. (to ja też chcę!)

Jakie było wasze dzieciństwo?
Kevin: Najszczęśliwsze, jakie można sobie wyobraxić. W zdrowej rodzinie, pełnej wiary i naprawdę dobrej muzyki. (to się ciesz, bo niektórzy nie mają takiego szcześcia ;/)
Joe: Chwilunia! Czy ja miałem jakieś dzieciństwo? Nie przypominam sobie, bo spędziłem je w naszym koncertowym busie.
Nick: Kiedy miałem 6 lat, zaśpiewałem w salonie fryzjerskim, co którego wybrała się mama. Rok później wystąpiłem na Broadwayu!

Macie fajną rodzinę?
K: Tak i jest dla mnie najważniejsza. Chciałbym, żeby w rodzinie, którą kiedyś założę, było tyle miłości, co w naszej. (chcieć można zawsze... a jak cię żona zostawi?)
J: Dostanę za to po uszach od Kevina, ale byliśmy krótko trzymani. I nawet wiem, kto najczesciej był karany. (plus za szczerość)
N: Długo miałem najlepiej z nich, ale kiedy na świat orzyszedł nasz najmłodszy brat Frankie, sielanka się skończyła (śmiech)!

Lubiliście chodzić do szkoły?
K: Nie byłem prymusem, ale gdybyśmy nie zrobili kariery, studiowałbym prawo.
J: Na całe szczęście, to już przeszłość. Matma i fiza szły mi koszmarnie. Ale z muzyki miałem same piątki.
N: Nigdy nie chodziłem do normalnej szkoły, miałem indywidualny tok nauki.

Pamiętacie swój pierwszy występ przed publiką?
K: Zanim dołączyliśmy do Nicka jako akompaniujący mu zespół, grałem z kumplami, a potem z Joe, na akademiach szkolnych. (czy mi się wydaje, czy nieco odbiegł od pytania?)
J: Jasne: wychodze z gitarą na scenę podczas zakończenia roku szkolnego, a wokół piszczące koleżanki z klasy!
N: Mama zaprowadziła mnie za kulisy, dała buziaka na szczęście i oszła na widownię podziwiać mój debiut na Broadwayu w "Opowieście wigilijnej (czytałam!).Miałem wtedy 7 lat.

Opiszcie, jaki jest Wasz ideał dziewczyny...
K: Uroda nie jest najważniejsza. Zwracam uwagę na osobowość.
J: Musi być piękna i inteligentna. No i nie powinna być wyższa ode mnie! (i gdzie wasze długonogie blondynki, hę? Ani słowa!)
N: Hm... Nie wiem. Kiedy miałem 14 lat, przez kilka miesięcy chodziłem z bardzo sympatyczną i nieśmiałą blondynką (cofnj się w czasie, powodzenia)

Jonas Brothers to dla Was...
K: Rodzinna kapela, dzięki której chcemy przekazać coś ważnego ludziom w naszym wieku.
J: Czysta frajda! Z nikim się tak nie dogadasz, jak z własnymi braćmi. Czasami ta zasada nie działa jednak, kiedy się kłócimy.
N: Największa przygoda, jaka mogła mnie spotkać w życiu. (to już nie występ na Broadwayu, po uprzednim "odkryciu" w salonie fryzjerskim?)Jesteśmy niczym muszkieterpwie - jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. (muszkieterów było czterech -.-' dobra, rozumiem, że ten czwarty to Frankie)

Czym moglibyście się zająć, gdybyście nie byli muzykami?
K: Na pewno robiłbym cos, dzięki czemu mógłbym pomagać ludziom. Może zostałbym prawnikiem, lekarzem lub księdzem? (miałeś studiować prawo, słońce. to chyba prawnikiem, co? byle nie księdzem!)
J: Mógłbym być aktorem komediowym! Miałem nawet taki pomysł, zanim założyliśmy Jonas Brothers. Niestety Nick i Kev popsuli mi plany (śmiech).
N: Proszę następne pytanie! (hej!)

Jak spędzanie wolny czas?
K: Nie mam go zbyt wiele, ale chętnie uczestniczę w akcjach charytatywnych naszej rodzinnej fundacji (czy ja o czymś nie wiem?), chodzę do kina, czytam...
J: Jeżdżę na rowerze, gram w kręgle i... chodze do fryzjera. Takie włosy jak moje trzeba cały czas prostować, inaczej wyglądałbym jak strach na wróble. (ciekawe czemu ja sobie radze bez fryzjera, hę? no ale dobra, jak masz tyle kasy...)
N: Ostatnio, niestety, na wizytach w klinice. Odkąd wykryto u mnie cukrzycę, muszę się regularnie badać.

Który z Was oamięta swój pierwszy pocałunek?
K: Wstydzę się o tym mówić... No, dobra, mialem 13 lat. To był też jej pierwszy raz.
J: Mieliśmy po 14 lat, byliśmy na kręglach, śmialiśmy się i wygłupialiśmy. To było raptem takie cmoknięcie, nic specjalnego.
N: Byłem przerażony, ale wszystko wyszło miło i... namiętnie. Miałem wtedy 13 lat.
(szybcy są, nie powiem xD)

Przyjaźnicie się z kimś z show-biznesu?
K: Bez przyjaźni życie nie ma sensu (ciekawe, ja nie mam przyjaciół i zyję. i radzę sobie bez nich o wiele lepiej)
J: Jestem dumny z tego, że znamy się z Miley Cyrus (no nie wiem, czy jest z czego być dumnym), Avril Lavigne, czy chłopakami z kapeli Rooney.
N: Moimi najlepszymi przyjaciółmi są rodzice i bracia. A także Miley Cyrus (ciekawe, czy ona o tym wie?), a od niedawna Demi Lovato, którą poznałem na planie serialu (to to jest w końcy serial czy film?) "Camp Rock:.

Co śmieszy braci Jonas?
K: Dziennikarz, który napisał, że jesteśmy boysbandem z castingu.
J: Pytanie, czy jesteśmy gejami (w pierwszym momencie ryknęłam śmiechem opluwając kawą całą gazetę xD się pomarszczyła, biedna...)
N: Szrek (się wysiliłeś, słońce...)

Mówi się o Waszym postanowieniu w sprawach seksu...
K: Tak, seks dopiero po ślubie. Właśnie dlatego nosimy obrączki czystości.
J: Do ślubu nic z tych rzeczy. Ale nie jesteśmy jakimiś świarami (aha, aha) od flirtowania i całowania nie stronimy.
N: Halo, ja jeszcze nie skończyłem 16 lat! (a reklam nie oglądasz? im wcześniej się ubezpieczysz w AIG banku na przyszłość, tym lepiej.)

Podobno jesteście bardzo wierzący...
K: Wiara to ważna sprawa. Nie lubię mówić o czymś tak osobistym...
J: Wiara wyróżnia mnie z tłumu (ciekawe. zwłaszcza z tłumu tak samo wierzących, jak ty)
N: Wiara to supersprawa! (się wysilił...)
(nie chciałam żartować z tego tematu, wybaczcie)
Odpowiedzcie wprost: jesteście od czegoś uzależnieni?
K: Od dobrych butów, ekstraciuchów (nie wnikam...) i mojej gitary.
J: Od żelu do włosów.
N: Od muzyki!

O co poprosilibyście złotą rybkę?
K: O pokój na świecie i o to, by nikt już nie cierpiał z głodu.
J: Usmażyłbym ją na patelni. (ja też xD "głupi mają szczęście", dlatego ja mam ciągle pecha xD)Żartuję! Poprosiłbym o zdrowie dla rodziców.
N: Wypuściłbym biedaczkę na wolność. O szczęście trzeba walczyć samemu. (jeśli się zasłużylo, to ono samo do nas przyjdzie).

Bez komentarza xD
Dupsko mnie boli, a tato dostaje szału, bo walę w klawiature jak opętana xD
Wszelkie literówki wybaczcie.

Monkey

Gość

Miło Ife, że troszczysz sie o nasze portfele. Wink

Wywiad zyskał na twoich komentarzach...uśmiałam się !

Martusiek.

Tuli -..-

Twoje komentarze mnie rozwalają xD Sa boskie ; P Najlepszy ten z AIG. ; ]

Tuli -..-

Ja jestem tylko ciekawa, czy Nick jest taki święty na jakiego wygląda, i za jakiego sie uważa ; O

Puchatkowa Ife.

właśnie!
on odpowiadał jakoś takoś... sztywno xD

Anieeq

Fajnie, że chciało ci sie przepisać ;dd
J: Na całe szczęście, to już przeszłość. Matma i fiza szły mi koszmarnie. Ale z muzyki miałem same piątki. - tak jak ja ! xD

Inessa

Martina

bo jak mial 16 to byl prawdziwy pocalunek a jak mial 13 to byl tylko cmok

Bananowa_Kasia

Dziwny wywiad.
Ale sie uśmiałam xDD

Anieeq

haha, co do tych odpowiedzi, to jest wszystko możliwe w polsce [ ;

Bella-ash

Fajny wywiad! A Twoje komentarze są czasami rozwalajacexP

Carla

A muszkieterów nie było.. trzech?

Alexzis

odpowiedź Joe do pytania o złota rybkę wymiata: usmażyłbym ją xD nie mogę xD

ISayNo

twoje komentarze rządzą Very Happy

a moim zdaniem wywiad wymyślony.. niby 'dziewczyna' zrobiła wywiad z Jonasami. haha gdzie nasze polskie bravo zrzyna wywiady z niemieckiego..

Sezamkowa

ja się właśnie zawsze zastanawiam nad prawdziwością tych wszystkich wywiadów z dziewczyn itp...

ika

Hah! xDD super komentarze, Ife (;... Hm... Nie wiedziałam, że Nick uczył się w domu... W ogóle jakoś sztywno odpowiadał ;/

Puchatkowa Ife.

Bezmienna.

Mwhahaha czytam ten wywiad już nie po raz pierwszy, ale patrze nie ma mojej opinii.
Haha xD Twoje komentarze są boskie xD
"Usmażyłbym ją"
Mwhaha. DObra, to przebija wszystko.
Jednak nie wiadomo, cz to prawdziwe czy nie, jednak śmieszne ^